Xiaomi 2K Monitor A27Qi: Być może potrzebujesz go i Ty, a nawet o tym nie wiesz

W kwietniu tego roku informowaliśmy o wprowadzeniu nowego monitora Xiaomi na czeski rynek. Model o oznaczeniu A27Qi jasno wskazuje, do kogo jest skierowany – chiński producent tym razem nie skupił się przede wszystkim na wymagających graczach, ale raczej na zwykłych użytkownikach. Idealnym właścicielem będzie więc ktoś, kto na komputerze wykonuje zwykłą pracę biurową lub amatorskie czynności graficzne, a wieczorami chce na chwilę odpocząć przy treściach multimedialnych. 

Podczas gdy kiedyś, jako zapalony gracz, który nie wahał się spędzić pół weekendu na graniu, doceniłbym raczej zakrzywiony panel z brutalną częstotliwością odświeżania i idealnie z ekstrawaganckim designem, dziś śmiem twierdzić, że zwykły monitor biurowy będzie mi bardziej przydatny. Chociaż przy komputerze spędzam zazwyczaj pół dnia, to albo na nim pracuję, albo wykorzystuję go do nauki. 

To zresztą było powodem, dla którego przez ostatnie kilka lat nie ulepszałem mojego podstawowego, 24-calowego monitora FullHD z 75 Hz na nic lepszego. Po prostu myślałem, że tego nie potrzebuję. Monitor Xiaomi 2K A27Qi szybko jednak przekonał mnie, że wysokiej jakości panel może znacznie uprzyjemnić mi pracę na komputerze – i być może przekona również Ciebie.

Minimalistyczne i niezwykle proste wykonanie

To, że monitor Xiaomi 2K A27Qi nie musi niczego udowadniać, widać już po jego wykonaniu. Żadnych ekstrawagancji ani zbędnych elementów, po prostu prosty 27-calowy panel o proporcjach 16:9 z cienkimi ramkami. Docelowej grupie odbiorców odpowiada także liczba portów: monitor ma tylko jeden DisplayPort 1.4, jedno HDMI (dwustronny kabel HDMI jest w zestawie), gniazdo 3,5 mm do podłączenia słuchawek i oczywiście port zasilania. Ze względu na brak USB-A lub USB-C nie naładujesz z monitora telefonu ani nie wykorzystasz go do podłączenia urządzeń peryferyjnych, ale szczerze mówiąc, nie widzę w tym dużego problemu. Wręcz przeciwnie, w portach doceniam ich dobrą dostępność – gdy są umieszczone z tyłu, kable podłącza się do nich łatwiej, niż gdyby były skierowane w dół.

Na podstawce również na próżno szukać skomplikowanych rozwiązań. Zmontowałem ją w minutę, łącznie z pójściem po śrubokręt, ponieważ wystarczy tylko dwoma śrubami przymocować uchwyt monitora do metalowej podstawy. Sam monitor następnie po prostu zatrzaskuje się na uchwycie. Podstawka nie umożliwia obracania monitora na boki ani regulacji wysokości, ale można dostosować jego kąt. Podczas DJ-owania, gdy stoję z podłączonym mikserem nad monitorem, wreszcie nie bolą mnie plecy. Dla jeszcze większej elastyczności monitor można zamontować na ramieniu dzięki systemowi mocowania VESA.

Zmiana częstotliwości odświeżania mnie zaskoczyła

Przejście ze starszego 24-calowego monitora na Xiaomi 2K Monitor A27Qi było dla mnie skokiem w kilku aspektach. Model od znanego producenta telefonów jest przede wszystkim większy dzięki swojej 27-calowej przekątnej, co początkowo szczerze mówiąc, lekko bolało mnie w głowę, ale w ciągu kilku godzin zdążyłem się zaadaptować.

Zmiana rozdzielczości jest widoczna, ale nie powaliła mnie na kolana. Właściwie nie jest to aż tak zaskakujące, biorąc pod uwagę dłuższą przekątną, gęstość pikseli monitora Xiaomi 2K A27Qi jest tylko o około 20% wyższa niż w moim starym modelu. 

Gdzie jednak natychmiast zauważyłem różnicę, to częstotliwość odświeżania. Przed podłączeniem monitora myślałem, że skok z 75 Hz na 100 Hz nie może być aż tak znaczący, ale myliłem się. Płynniej wyglądają chyba wszystkie animacje systemowe, a lepsze odczucia mam nawet przy samym pisaniu tekstu. Podczas grania w Counter-Strike 2 ulepszenie jest oczywiście również zauważalne i bardzo mile widziane, ponieważ jest to konkurencyjna strzelanka, do której grania panele o wyższej częstotliwości są bardziej odpowiednie. Warto jednak wspomnieć, że monitor nie obsługuje technologii takich jak AMD FreeSync czy Nvidia G-Sync, które poprzez synchronizację częstotliwości monitora i karty graficznej walczą z rozrywaniem obrazu.

Precyzyjne odwzorowanie kolorów

W związku z obrazem Xiaomi wspomina również o kalibracji kolorów – według producenta każdy monitor został sprawdzony przed opuszczeniem fabryki, a odchylenie wynosi ΔE < 2 (co oznacza, że panel wyświetla kolory bardzo precyzyjnie). Monitor pokrywa 95% przestrzeni DCI-P3 i 100% gamy sRGB.

Monitor Xiaomi 2K A27Qi obsługuje HDR, ale musisz go włączyć samodzielnie w ustawieniach. Do centrum sterowania monitora dostaniesz się, naciskając przycisk zasilania, którym następnie można nawigować w czterech kierunkach.

Werdykt: Ulepszenie, które przyszło w odpowiednim czasie

Monitor Xiaomi 2K A27Qi trafił na moje biurko w odpowiednim czasie. Od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad przejściem na większą przekątną 27” i rozdzielczość QuadHD. Jeśli i Ty nadal używasz monitora FullHD z częstotliwością odświeżania 75 Hz, a nawet 60 Hz, być może również powinieneś pomyśleć o zmianie. 

Monitor od Xiaomi jest moim zdaniem idealny do tego celu. W cenie 3 559 Kč to przystępny model, który z wyżej opisanymi cechami spełnia wszystko, czego oczekiwałbym od monitora przeznaczonego głównie do pracy. Z częstotliwością 100 Hz obraz jest płynny, rozdzielczość QuadHD nie sprawia wrażenia, że utknąłeś w czasie, a minimalistyczna podstawka zapewniająca przynajmniej częściową elastyczność to przyjemna wisienka na torcie. Z drugiej strony, niektórym może brakować portów USB. Ogólnie jednak Xiaomi 2K Monitor A27Qi to sprzęt, którego zakupem niczego nie zepsujesz, a po testach nie bałbym się go polecić.

Jakiego monitora używasz?