Wydajność jak flagowiec, cena jak średnia półka. Xiaomi 15T Pro łamie wszystkie zasady

  • Xiaomi 15T Pro działa na chipsecie Dimensity 9400+, którego wydajność zbliża się do flagowców o dwukrotnie wyższej cenie
  • W benchmarkach telefon atakuje topowe modele, w rzeczywistym użytkowaniu radzi sobie ze wszystkim płynnie i bez zacięć
  • Promocyjna cena 15 499 Kč obowiązuje tylko do 21 października, potem wzrośnie do 18 990 Kč – zaoszczędzisz ponad 3 tysiące

Sdílejte:
Jakub Kárník
Jakub Kárník
19. 10. 2025 12:00
xiaomi 15t pro displej

W ostatnich latach Xiaomi zbudowało reputację firmy, która potrafi zaoferować wydajność premium za ułamek ceny konkurencji. Seria T zawsze była skierowana do klientów, którzy chcą niemal flagowego wyposażenia, ale bez flagowej ceny. Tegoroczny Xiaomi 15T Pro posuwa tę zasadę jeszcze dalej – oferuje MediaTek Dimensity 9400+, czyli chipset z zeszłorocznej flagowej generacji, a jednocześnie kosztuje w promocji tylko 15 499 Kč. Od 21 października cena wzrośnie jednak do 18 990 Kč, więc kto się waha, powinien szybko podjąć decyzję.

Dimensity 9400+ zbliża się do flagowców

Pod maską Xiaomi 15T Pro bije MediaTek Dimensity 9400+, czyli ulepszona wariant zeszłorocznego flagowego chipsetu. Jest to 3nm chip z ośmioma rdzeniami – jednym wydajnym Cortex-X925 o taktowaniu 3,63 GHz, trzema Cortex-X4 o taktowaniu 3,3 GHz i czterema energooszczędnymi Cortex-A720 o taktowaniu 2,4 GHz. Za grafikę odpowiada Immortalis-G925, która w testach atakuje Adreno 830 ze Snapdragonu 8 Elite.

W benchmarku Geekbench 6 telefon osiągnął wynik 2 630 punktów w teście single-core i 7 998 punktów w teście multi-core. To plasuje go tuż poniżej poziomu flagowców ze Snapdragonem 8 Elite, ale jednocześnie znacznie przed zeszłorocznym modelem 14T Pro z Dimensity 9300+. W teście graficznym 3DMark Wild Life Extreme telefon uzyskał 5 953 punkty, co jest ponownie bardzo dobrym wynikiem – blisko Xiaomi 15 Ultra z chipem od Qualcommu.

Pamięć i pamięć masowa bez kompromisów

Xiaomi w 15T Pro postanowiło nie oszczędzać. Wszystkie warianty oferują 12 GB RAM typu LPDDR5X, co jest najszybszą obecnie dostępną pamięcią. Do wyboru są trzy pojemności pamięci masowej: 256 GB, 512 GB, a nawet 1 TB, zawsze typu UFS 4.1. Oznacza to szybkie ładowanie gier, płynne przełączanie między aplikacjami i brak czekania podczas instalacji dużych plików.

Gry działają płynnie, ale telefon się nagrzewa

Podczas dwutygodniowych testów grałem na Xiaomi 15T Pro w Genshin Impact, BGMI i Call of Duty: Warzone. Wszystkie tytuły działały na wysokich ustawieniach graficznych bez zacięć i spadków liczby klatek na sekundę. Call of Duty: Mobile obsługuje nawet tryb 120 Hz / 120 fps, co na wyświetlaczu z częstotliwością odświeżania 144 Hz wygląda świetnie.

Mniejsze komplikacje pojawiają się po dłuższym graniu. Telefon wyraźnie nagrzewa się, zwłaszcza wokół aluminiowej ramki i w okolicy aparatu. Po godzinnej sesji grania w Genshin Impact zmierzyłem temperaturę około 45 °C, co jest już na granicy komfortu. Xiaomi zintegrowało większą komorę parową 3D IceLoop (o 12% większą niż w 14T Pro), ale przy długotrwałym obciążeniu telefon nadal się nagrzewa. Mnie osobiście to zbytnio nie przeszkadza, ale trzeba o tym wspomnieć.

Z drugiej strony, do zwykłego grania przez 30–45 minut jest to całkowicie w porządku. Telefon nie zwalnia, gra się nie zacina, a wrażenia są naprawdę dobre. Ciepło objawia się głównie podczas benchmarków lub ekstremalnie długich maratonów gamingowych, czego większość użytkowników prawdopodobnie nigdy nie doświadczy.

Edycja wideo i wymagające aplikacje? Żaden problem

Xiaomi 15T Pro to nie tylko granie. Wypróbowałem na nim również edycję wideo 4K w CapCut i telefon poradził sobie z tym bez problemu. Eksport dwuminutowego wideo z przejściami, tekstami i efektami zajął około 2 minuty i 20 sekund, co jest bardzo dobrym czasem, w pełni porównywalnym z moim iPhonem 17 Pro. Podczas samej edycji telefon działał płynnie, podgląd działał w czasie rzeczywistym i nie zauważyłem żadnych lagów ani spowolnień.

Podobnie dobrze telefon radził sobie z obróbką zdjęć. Narzędzia AI w galerii umożliwiają usuwanie obiektów, rozmycie tła lub zmianę nieba. Nie jest to tak doskonałe jak w Samsungu, ale dla większości scenariuszy wystarczy. Zaletą jest to, że przetwarzanie odbywa się bezpośrednio w telefonie, więc nie potrzebujesz połączenia z internetem.

Bateria wytrzymuje dwa dni, ładowanie jest błyskawiczne

Pojemność 5 500 mAh jest dla średniej półki (choć 15T Pro to raczej flagowiec w cenie średniej półki) nieco powyżej średniej. Mimo to w testach telefon osiągnął ponad 24 godziny ciągłego przeglądania internetu, co jest brutalnym wynikiem. Odtwarzanie wideo telefon wytrzymał prawie 13 godzin, a granie w gry ponad 12 godzin. W rzeczywistym użytkowaniu oznacza to dwa dni pracy na baterii przy normalnym użytkowaniu, co w moim przypadku oznacza korzystanie z mediów społecznościowych, robienie zdjęć i przeglądanie internetu.

Przy intensywniejszym użytkowaniu – streamowaniu, robieniu zdjęć, graniu – telefon bez problemu wytrzymał cały dzień z zapasem. Czas pracy ekranu (screen-on time) wynosił u mnie około 10,5 godziny, co jest doskonałym wynikiem. A gdy zabraknie energii, szybkie ładowanie 90W przywróci telefon do życia w niecałe 45 minut. Od zera do 50% zajmuje to tylko 21 minut.

W porównaniu do zeszłorocznego modelu Xiaomi zmniejszyło moc ładowania ze 120 W do 90 W, ale to nadal jest znacznie szybciej niż iPhone 17 czy Galaxy S25. Ponadto telefon obsługuje również bezprzewodowe ładowanie 50W, choć do osiągnięcia maksymalnej mocy potrzebna jest dedykowana ładowarka Xiaomi. W zestawie nie ma ładowarki, co jest szkoda, ale niestety dzisiaj nie jest to już wyjątkiem.

Świetny stosunek ceny do wydajności, ale musisz się pospieszyć

Xiaomi 15T Pro to doskonały telefon w rozsądnej cenie. Jeśli zdążysz skorzystać z oferty promocyjnej do 21 października, otrzymasz urządzenie o flagowej wydajności za 15 499 Kč. To naprawdę uczciwa cena za to, co oferuje telefon.

Co sądzisz o nowym Xiaomi 15T Pro?

O autorze

Jakub Kárník

Jakub je znám svou nekonečnou zvědavostí a vášní pro nejnovější technologie. Jeho láska k mobilním telefonům začala s iPhonem 3G, ale dnes se spoléhá na… Więcej o autorze

Jakub Kárník
Sdílejte: