Vivo X300 Pro ma brutalny teleobiektyw i szaloną wydajność! Dla Europejczyków chiński gigant ma jeszcze jedną nowość

Chińskie Vivo zaprezentowało dziś nową flagową serię X300, która trafia nie tylko na rynek krajowy, ale najwyraźniej także do Europy. I wreszcie przyniesie ze sobą bardziej zaawansowaną nakładkę OriginOS 6 zamiast dotychczasowego przeciętnego FunTouch OS. Na pierwszy rzut oka to klasyczna flagowa para – bardziej kompaktowy X300 i większy X300 Pro – ale aparaty wyglądają tak imponująco, że mogłyby im pozazdrościć nawet droższe modele.

Aparaty Zeiss z sensorami 200 MP

Głównym argumentem sprzedażowym obu telefonów są aparaty z optyką Zeiss. Vivo X300 Pro otrzymało główny sensor 50 MP Sony LYT-828 z przysłoną f/1.57 i stabilizacją gimbalową, ultraszerokokątny obiektyw 50 MP oraz brutalny teleobiektyw 200 MP z sensorem Samsung HPB o rozmiarze 1/1.4″. Oferuje on ekwiwalent ogniskowej 85 mm i 3,7-krotny zoom optyczny.

Podstawowy X300 ma podobny zestaw, tylko z innym podziałem – sensor 200 MP Samsung HPB jest tutaj używany jako główny aparat z przysłoną f/1.68, podczas gdy teleobiektyw ma „tylko” 50 MP i trzykrotny zoom optyczny. Jego sensor jest również mniejszy niż w modelu Pro. Oba telefony nagrywają wideo w rozdzielczości do 4K przy 120 kl./s z 10-bitowym Logiem, co docenią twórcy wideo.

X300 Pro obsługuje nawet zewnętrzny teleobiektyw, który Vivo zaprezentowało w tym roku w modelu X200 Ultra. Jest to nakładana soczewka 2,35×, która mocuje się za pomocą specjalnej osłony i znacząco poprawia zbliżenie. W pakiecie Photography Kit znajdziesz również uchwyt z baterią i inne akcesoria.

MediaTek Dimensity 9500 kontra Snapdragon

Oba telefony napędza MediaTek Dimensity 9500, produkowany w 3nm procesie TSMC. Jest to bezpośrednia konkurencja dla Snapdragona 8 Elite Gen 5, a według pierwszych benchmarków radzi sobie całkiem dobrze. W teście 3DMark Extreme X300 Pro osiągnął wynik około 6 900 punktów, co jest porównywalne z iPhonem 17 Pro.

Wersje Pro są dostępne z 12 lub 16 GB RAM i pamięcią masową do 1 TB (UFS 4.1). Podstawowa konfiguracja pamięci zaczyna się od 12/256 GB.

Ogromna bateria i szybkie ładowanie

X300 Pro ma akumulator o pojemności 6 510 mAh, mniejszy X300 zaś 6 040 mAh. Obie baterie wykorzystują technologię krzemowo-węglową, dzięki której są bardziej kompaktowe przy tej samej pojemności. Vivo twierdzi, że dzięki optymalizacjom odpowiadają one wytrzymałością klasycznym bateriom 7 500 mAh i 7 000 mAh w konkurencyjnych telefonach – ale to zweryfikujemy dopiero w teście.

Ładowanie przewodowe odbywa się z mocą 90 W, bezprzewodowe zaś 40 W. X300 Pro potrafi naładować się od 0 do 100% w niecałe 45 minut. Oba telefony posiadają również bezprzewodowe ładowanie zwrotne.

Wyświetlacze: duży Pro, „kompaktowy” model podstawowy

X300 Pro otrzymało 6,78-calowy panel LTPO AMOLED o rozdzielczości 1260 × 2800 pikseli i częstotliwości 120 Hz. Szczytowa jasność ma osiągać 4 500 nitów, co jest brutalną wartością. Panel obsługuje HDR10+, HDR Vivid oraz Dolby Vision. Pod wyświetlaczem znajduje się ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych, który ma być błyskawicznie szybki.

Podstawowy X300 jest określany jako „kompaktowy”, mimo że ma 6,31-calowy wyświetlacz – w dzisiejszych czasach niestety musimy go już uważać za kompakt. Rozdzielczość to 1216 × 2640 pikseli, poza tym jest to ten sam typ panelu co w wersji Pro. Telefon jest cienki na zaledwie 7,95 mm i waży 190 gramów, co jest naprawdę przyjemną wartością.

OriginOS 6 zamiast FunTouch: wreszcie!

To jest być może najważniejsza wiadomość dla Europy. Vivo wreszcie wprowadza swoją bardziej zaawansowaną nakładkę OriginOS 6 również poza Chinami. Dotychczasowy FunTouch OS był funkcjonalny, ale pod wieloma względami (na przykład graficznie) przestarzały. Osobiście zastanawiałbym się, jak będzie z aktualizacjami starszych modeli. Czy zeszłoroczna seria X200 również otrzyma nowy OriginOS? Czy Vivo będzie utrzymywać FunTouch jeszcze przez kilka lat i zachowa nowy system wyłącznie dla nowych telefonów? Na to niestety na razie nie mamy odpowiedzi.

OriginOS 6 działa na Androidzie 16 i wprowadza nowy design inspirowany iOS – od konfigurowalnego ekranu blokady, przez podwójne menu przewijania (powiadomienia po lewej, elementy sterujące po prawej), aż po efekty transformacji przypominające Liquid Glass od Apple. Vivo obiecuje cztery duże aktualizacje systemu Android.

Ciekawą funkcją jest Shake to Share – potrząsając telefonami twarzą w twarz, możesz udostępniać pliki bez połączenia z internetem.

Ceny w Chinach, Europa wkrótce

Vivo X300 w Chinach startuje od 4 399 juanów (około 13 000 CZK) za wersję 12/256 GB. Najwyższa konfiguracja 16/1 TB kosztuje 5 999 juanów (około 17 800 CZK). X300 Pro zaczyna się od 5 299 juanów (około 15 600 CZK) za 12/256 GB i kończy na 6 699 juanach (20 000 CZK) za wersję 16/1 TB.

Istnieje również specjalna edycja Photographer Edition za 8 299 juanów (około 24 500 CZK), która zawiera kompletny zestaw Photography Kit z zewnętrznym obiektywem, uchwytem i akcesoriami.

Europejskie ceny są jeszcze nieznane, ale biorąc pod uwagę, że Vivo potwierdziło globalną premierę, możemy spodziewać się, że oba telefony trafią również do nas. Redakcja przygotowuje test X300 Pro, więc wkrótce dowiecie się, czy sprawdzi się w rzeczywistym użytkowaniu.

Interesuje Cię Vivo X300 Pro z zewnętrznym teleobiektywem?

Źródło: GSMArena, gizmochina