To jest żart! Google wydał „nową“ wersję Android Auto, ale zmienił tylko jedno słowo

Google rozpoczął dystrybucję Android Auto w wersji 15.0, ale kto czekał na przełomowe nowości, będzie rozczarowany. Jedyna widoczna zmiana polega na zmianie nazwy pozycji ustawień – zamiast „Tryb dzienny/nocny dla map” znajdziesz teraz „Motyw”. To jednak wszystko. Żadnych nowych funkcji, żadnych ulepszeń interfejsu użytkownika, po prostu nic.

Zmiana nazwy ustawienia wskazuje na przygotowania do jasnego trybu Android Auto, który Google rozwija od miesięcy. Jednak gdy wybierzesz jasny motyw w ustawieniach, nic się nie dzieje. Android Auto pozostaje ciemne jak dotąd. Zmiana objawia się jedynie w aplikacjach nawigacyjnych, takich jak Google Maps, gdzie przełączanie między trybem jasnym a ciemnym już działa.

Lista obietnic rośnie, rzeczywistość kuleje

Google ma w fazie rozwoju długą listę funkcji dla Android Auto. Wśród najbardziej oczekiwanych znajduje się integracja asystenta AI Gemini, kompletny jasny motyw dla całego interfejsu, ulepszona szuflada z większą liczbą aplikacji na ekranie oraz przeprojektowanie Map. Problem w tym, że nikt nie wie, kiedy te funkcje się pojawią.

Niektóre strony internetowe donoszą, że w Android Auto 15.0 są już nowe ikony Material Design i schemat kolorów. To jednak nieprawda – jest to pomyłka z funkcją, która pozwala Android Auto dostosować ikony do Twojego telefonu. Jeśli masz Samsunga, Android Auto przejmie jego ikony. To jednak nie jest nowość wersji 15.0, działa to już od dawna.

Wersja beta bez funkcji beta

Aktualizacja na razie rozpowszechnia się tylko w kanale beta, do stabilnej wersji powinna dotrzeć w ciągu kilku tygodni. Możliwe, że Google do tego czasu doda jakieś dodatkowe funkcje, ale biorąc pod uwagę historię ostatnich aktualizacji, nie liczyłbym na zbyt wiele.

Przeprojektowanie Google Maps, o którym również się mówi, nie jest częścią Android Auto 15.0. Jest to zmiana po stronie serwera, którą Google testuje na ograniczonej liczbie urządzeń. Niektórzy ją mają, większość nie – i nie ma to nic wspólnego z wersją Android Auto.

Czego możemy się spodziewać dalej?

Według wycieków kodu Google ma w zanadrzu kilka interesujących nowości. Oprócz wspomnianego Gemini i trybu jasnego, trwają prace nad lepszą integracją z samochodami elektrycznymi (wyświetlanie stanu baterii bezpośrednio w Android Auto), obsługą wielu wyświetlaczy jednocześnie oraz ulepszonym sterowaniem głosowym.

Pozostaje pytanie, czy doczekamy się tych funkcji jeszcze w tym roku, czy poczekamy na Android Auto 16.0. Biorąc pod uwagę, jak wolno Google postępuje z rozwojem, obstawiałbym raczej to drugie. W międzyczasie pozostaje nam zadowolić się zmienioną nazwą ustawienia i mieć nadzieję, że następna aktualizacja będzie zawierać coś więcej…

Czy zainstalowałeś już nową wersję Android Auto?

Źródło: 9to5google