Strava pozywa Garmin i żąda zakazu sprzedaży jego produktów. Spór zaskakuje, oto powód

  • Strava złożyła pozew przeciwko Garminowi za rzekome naruszenie patentów dotyczących segmentów i map cieplnych
  • Żąda zakazu sprzedaży większości zegarków fitness i liczników rowerowych Garmin oraz ograniczenia funkcji w Garmin Connect
  • Spór dotyczy funkcji, które firmy wzajemnie oferowały sobie od prawie dziesięciu lat

Sdílejte:
Adam Kurfürst
Adam Kurfürst
3. 10. 2025 22:00

Uznany bloger technologiczny i ekspert w dziedzinie technologii sportowych DC Rainmaker poinformował o zaskakującym sporze sądowym między dwoma znaczącymi graczami na rynku technologii sportowych. Firma Strava, prowadząca popularną sieć społecznościową dla sportowców, złożyła pozew przeciwko znanemu producentowi urządzeń sportowych Garmin. Strava jest przekonana, że Garmin naruszył jej patenty i żąda zakazu sprzedaży praktycznie wszystkich urządzeń fitness swojego wieloletniego partnera.

Czego żąda Strava?

Pozew został złożony 30 września 2025 roku w sądzie okręgowym w Kolorado. Strava oskarża w nim Garmin o naruszenie dwóch kluczowych patentów – jednego dotyczącego segmentów, a drugiego związanego z funkcją map cieplnych i popularnymi trasami. Na podstawie tych oskarżeń żąda stałego nakazu sądowego, który zakazałby Garminowi sprzedaży i oferowania urządzeń z tymi funkcjami.

To ograniczenie dotknęłoby praktycznie wszystkich obecnych zegarków fitness Garmin, w tym serii Forerunner, Fenix i Epix, a także liczników rowerowych Edge. Strava żąda również, aby Garmin usunął sporne funkcje z platformy Garmin Connect.

Kontekst historyczny sporu

Strava i Garmin przez ponad dekadę były blisko współpracującymi partnerami. Ich współpraca zaczęła się wyraźnie formalizować w 2015 roku, kiedy firmy podpisały Master Cooperation Agreement (MCA), co umożliwiło wdrożenie funkcji Strava Live Segments na urządzeniach Garmin.

Według Stravy, Garmin naruszył tę umowę, kontynuując rozwijanie własnej funkcji Garmin Segments, którą wprowadził już w 2014 roku wraz z licznikiem rowerowym Edge 1000, oprócz wdrożenia Strava Live Segments. Strava twierdzi, że Garmin wykorzystał współpracę, aby „dokładnie przestudiować te funkcje, starannie je skopiować, a następnie wydać jako własne funkcje Garmin”.

Wniosek o patent na segmenty Strava złożyła w 2011 roku, a został on jej przyznany cztery lata później. Drugi patent, dotyczący tak zwanych map cieplnych, które wyświetlają popularne trasy na podstawie danych z aktywności użytkowników, został złożony w 2014 roku i przyznany w 2016 roku. Jak jednak zauważa DC Rainmaker, Garmin zaczął oferować podobną funkcję już na początku 2013 roku, czyli jeszcze przed złożeniem patentu przez Stravę.

Prawdziwy powód konfliktu

Według Stravy, głównym powodem sporu jest próba obrony przed nowymi wymaganiami Garmina dotyczącymi obowiązkowego podawania źródła danych. Na Reddicie do sytuacji odniósł się Matt Salazar, dyrektor produktu Stravy, który stwierdził, że 1 lipca Garmin ogłosił nowe wytyczne dla swoich partnerów API, w tym Stravy.

Te wytyczne, według niego, wymagają, aby logo Garmina było obecne na każdym poście o aktywności, ekranie, wykresie, obrazie i karcie udostępniania. Strava ma do 1 listopada spełnić te wymagania, w przeciwnym razie Garmin grozi przerwaniem dostępu do API, co uniemożliwiłoby przesyłanie aktywności z urządzeń Garmin do Stravy.

DC Rainmaker jednak, na podstawie własnej analizy dokumentacji Garmina, zwraca uwagę, że logo Garmin nie jest obowiązkowe. Garmin wymaga jedynie podania źródła danych w formie tekstowej, podobnie jak wymagają tego inne firmy, w tym dostawcy map.

Reakcja Garmina

Oficjalna reakcja firmy Garmin jest na razie wymijająca. Rzecznik firmy dla DC Rainmakera oraz serwisu Android Central stwierdził, że nie będzie komentował sytuacji, ponieważ Garmin generalnie nie komentuje toczących się sporów sądowych. Jest więc prawdopodobne, że firma będzie bronić się na drodze prawnej.

Co to oznacza dla użytkowników?

Na pytanie DC Rainmakera, czy spór wpłynie na zwykłych użytkowników, Strava odpowiedziała: „Nasz spór prawny toczy się między dwiema firmami; nie zamierzamy podejmować żadnych działań, które zakłóciłyby możliwość synchronizacji danych użytkowników Garmina ze Stravą, i mamy nadzieję, że Garmin ceni naszych wspólnych użytkowników w ten sam sposób.”

Synchronizacja aktywności między urządzeniami Garmin a platformą Strava nie powinna być zatem na razie zagrożona. Gdyby jednak sąd przychylił się do żądań Stravy, mogłoby to doprowadzić do usunięcia popularnych funkcji z zegarków i liczników rowerowych Garmin, co mogłoby negatywnie wpłynąć na doświadczenia niektórych sportowców.

Cały spór zaskoczył nawet ekspertów

Jak zauważa DC Rainmaker, ten krok ze strony Stravy jest nieco zaskakujący, ponieważ Garmin jest jednym z jej najważniejszych partnerów. Użytkownicy urządzeń Garmin stanowią znaczną część płacących subskrybentów Stravy. Ewentualne przerwanie współpracy mogłoby zatem poważnie zaszkodzić Stravie. Ciekawe jest również to, że Strava zdecydowała się pozwać Garmin z powodu funkcji, które spokojnie współistniały przez prawie dziesięć lat, a dopiero teraz stały się problematyczne.

Jak Państwo postrzegają ten spór? Czy używacie Garmina i Stravy i obawiacie się możliwych konsekwencji?

Źródła: DC Rainmaker, Android Central, The Verge

O autorze

Adam Kurfürst

Adam studuje na gymnáziu a technologické žurnalistice se věnuje od svých 14 let. Pakliže pomineme jeho vášeň pro chytré telefony, tablety a příslušenství, rád se… Więcej o autorze

Adam Kurfürst
Sdílejte: