Recenzja Roborock Qrevo Curv: pokochasz tego pomocnika

  • Roborock Qrevo Curv to robot odkurzający, który cenowo plasuje się w średniej klasie
  • Nie kosztuje fortuny, a oferuje praktycznie wszystko, co potrzebne do porządnego sprzątania
  • Zachwyca nie tylko oryginalnym designem stacji dokującej, ale także funkcjonalnym wyposażeniem

Sdílejte:
Vašek Švec
Vašek Švec
23. 10. 2025 08:00
Roborock Qrevo Curv recenze

Roborock Qrevo Curv co prawda nie należy do gorących nowości na naszym rynku, ale dzięki temu jego cena zdążyła ciekawie spaść. Ten robot odkurzający stał się więc atrakcyjnym wyborem dla wszystkich, którzy pragną wysokiej jakości sprzątania dywanów czy podłóg, a jednocześnie nie chcą płacić absurdalnych kwot za najlepiej wyposażone modele.

W opakowaniu znajduje się niezbędne minimum

Nie spodziewaj się, że wraz z samym robotem odkurzającym i jego stacją dokującą otrzymasz obszerne akcesoria. Dodatkowo znajduje się tu właściwie tylko jeden dodatkowy worek na odpady. Zapasowe nakładki mopujące, filtr, szczotka boczna czy główna będą musiały zostać dokupione po zużyciu oryginalnych. Orientacyjne ceny oryginalnych akcesoriów w czeskich sklepach w momencie pisania recenzji znajdziesz poniżej. Chyba nie trzeba dodawać, że istnieją również nieoryginalne i znacznie tańsze alternatywy, jednak ich jakość może być oczywiście zmienna.

  • Worki 6 szt. – 599 Kč
  • Nakładki mopujące 4 szt. – 399 Kč
  • Szczotka boczna – 249 Kč
  • Szczotka główna – 599 Kč
  • Filtr HEPA 2 szt. – 299 Kč

Za nawigację odpowiada LiDAR i kamera AI

Na pierwszy rzut oka Roborock Qrevo Curv niczym nie różni się od zalewu podobnych odkurzaczy. Całość wykonana jest w bieli z błyszczącą górną pokrywą i matowymi krawędziami. Ze względu na to, że robot odkurzający podczas nawigacji polega również na LiDARze, na jego górze znajduje się również „strzelnica”, w której obraca się czujnik laserowy. Niestety, z tego powodu robot jest dość wysoki i nie dostanie się pod wiele typowych mebli. Poza tym są tu tylko dwa przyciski – włączania i powrotu do stacji dokującej. Pod wspomnianą błyszczącą pokrywą znajduje się pojemnik na kurz, który jednak będziesz wyjmować tylko podczas czyszczenia, a właściwie wymiany filtra.

W przedniej części odkurzacza tradycyjnie znajduje się zderzak. Pośrodku niego znajduje się wycięcie na kamerę z rozpoznawaniem AI do 62 typów obiektów oraz doświetleniem LED zapewniającym prawidłowe działanie również w nocy. Po lewej stronie znajduje się drugie wycięcie na czujnik laserowy. Nadajnik podczerwieni znajduje się również w tylnej części robota, między stykami zasilania, i służy do precyzyjnej nawigacji podczas wjeżdżania do stacji dokującej. Jeszcze ciekawszy jest jednak widok od spodu. Również tutaj znajdziesz czujniki odpowiedzialne za nawigację – konkretnie 5 czujników zapobiegających, między innymi, spadaniu robota ze schodów. Na wysuwanym ramieniu znajduje się miotełka, która ma – nieco nietypowo – tylko dwie szczotki.

Dwa ramiona do zamiatania i mopowania

Miotełka następnie zgarnia zanieczyszczenia w kierunku głównej szczotki pośrodku odkurzacza. Składa się ona z dwóch części, dzięki czemu włosy nie powinny się w nią plątać. Chociaż to rozwiązanie nie jest w stu procentach skuteczne, ilość zebranych włosów jest nieporównywalnie mniejsza niż w przypadku nierozdzielonych szczotek, a ich usuwanie jest bardzo łatwe. Za szczotką znajduje się para obrotowych mopów z nakładkami z mikrofibry. Podczas gdy tekstylne nakładki mocowane są za pomocą rzepów, całe przystawki są przymocowane do robota magnetycznie. W razie potrzeby można je więc bardzo łatwo zdjąć. Również jedna przystawka do mopowania znajduje się na wysuwanym ramieniu, aby robot mógł dotrzeć do samej ściany. Oczywiście nie dotrze do samego rogu.

Robot może również podnieść nakładki, aby nie zostawiać mokrych śladów podczas przejeżdżania przez dywan. W domu mamy tylko kilka dywanów z niskim do średniego włosia, gdzie to rozwiązanie działało absolutnie niezawodnie. Jeśli jednak masz dywany z wysokim włosiem, być może dojdzie do kontaktu z mokrą nakładką. Szkoda, że w porównaniu do droższych modeli nie ma możliwości pozostawienia nakładek mopujących w stacji dokującej. Z drugiej strony, jeśli robot musi przejechać przez dywan, aby umyć podłogę, i tak nic by to nie zmieniło.

Dotrze tam, gdzie trzeba

Regulowane jest również podwozie, a właściwie przednie kółko. Podnosi się ono na przykład podczas przejeżdżania przez progi, ale pomaga również przy wjeżdżaniu lub zjeżdżaniu z wyższego dywanu – lub w przypadku naszego domu, z dziecięcej maty piankowej na podłodze. Dwa kółka jezdne mają niezależne zawieszenie. Odkurzacz powinien poradzić sobie z pokonaniem zwykłego progu o wysokości do 3 cm i podwójnego o wysokości 4 cm. Patrząc na ofertę w tej kategorii cenowej, jest to wartość ponadstandardowa. Więcej potrafią tylko wybrane modele robotów odkurzających Dreame, z wyjątkiem jednego modelu, większość z nich jest jednak co najmniej o kilka tysięcy droższa niż testowany Roborock Qrevo Curv.

W przeciwieństwie do innych modeli Roborocka, Qrevo Curv produkowany jest tylko w kolorze białym. Osobiście mi to nie przeszkadza, ponieważ miałem już okazję przekonać się o niepraktyczności czarnych robotów odkurzających. Podczas gdy biel skutecznie maskuje wiele rzeczy, na czarnej powierzchni znacznie lepiej widać kurz, a zwłaszcza na błyszczących częściach, również smugi.

Stacja dokująca zachwyca od pierwszego spojrzenia

Podczas gdy wygląd samego robota odkurzającego Roborock Qrevo Curv niczym nie różni się od innych, design stacji dokującej jest przyjemnym odświeżeniem w zalewie pudeł, które zazwyczaj różnią się od siebie tylko zastosowanym plastikiem i rozmiarem. Wystarczyło tak niewiele – zaokrąglić krawędzie stacji. Dzięki swoim kształtom stacja sprawiała wrażenie mniejszej, niż jest w rzeczywistości. Chociaż faktem jest, że w ramach podobnych rozwiązań, gdzie robot w większości chowa się jak do garażu, ta stacja należy do mniejszych. Konkretnie jej wymiary są ładnie symetryczne – 450 x 450 x 450 mm.

Jeśli chodzi o funkcje tej stacji, to właściwie jest tu prawie wszystko, czego można sobie życzyć. Przede wszystkim, oczywiście, zbiorniki na czystą i brudną wodę. Pierwszy z nich ma 4, a drugi 3 litry. Ich wydajność zależy oczywiście od intensywności użytkowania i wielkości czyszczonej powierzchni. Ogólnie rzecz biorąc, można powiedzieć, że ich rozmiar jest wystarczający. W moim przypadku, gdy robot miał do posprzątania 35 metrów kwadratowych, nawet przy głębokim czyszczeniu, zbiorniki wystarczały na 7 do 8 cykli sprzątania. Worek na zanieczyszczenia ma przyzwoite 2,5 litra, a muszę docenić również system wyciągania, gdzie pociąga się za klapkę, która najpierw go zamyka, a dopiero potem wyjmuje ze stacji.

Jedną z niewielu brakujących funkcji, którą bym docenił, jest osobny zbiornik na detergent z automatycznym dozowaniem. W ten sposób trzeba wlewać środek czyszczący bezpośrednio do zbiornika z czystą wodą. Jeśli funkcja mopowania byłaby używana sporadycznie, detergent w zbiorniku mógłby zacząć się osadzać, zatykać sam pojemnik, a w gorszym przypadku cały system dozowania wody. Dlatego też lepiej jest używać środka czyszczącego przeznaczonego wyłącznie do robotów odkurzających. Nawet sam Roborock ma dwa takie w swojej ofercie.

Czyszczenie mopa nie może zabraknąć

Czyszczenie tarcz mopujących odbywa się automatycznie zarówno na końcu, jak i w trakcie sprzątania. Możesz również ustawić, kiedy robot ma wjechać do stacji dokującej w celu wyczyszczenia mopa – albo po 10 do 25 minutach czyszczenia, albo po zakończeniu pomieszczenia. Samo czyszczenie w stacji dokującej odbywa się na podkładce, o którą mop czyści się poprzez obracanie i płukanie gorącą wodą o temperaturze 75°C. Podczas gdy brudna woda jest odsysana do zbiornika, większe zanieczyszczenia pozostają w dolnej, wyjmowanej misce. Po zakończeniu sprzątania i wyczyszczeniu mopa, oczywiście, następuje suszenie. Jego głośność utrzymuje się poniżej 35 dB. W praktyce oznacza to, że wyraźnie usłyszysz go tylko w cichym pomieszczeniu – chyba że będziesz siedzieć bezpośrednio obok stacji.

Parametry techniczne Roborock Qrevo Curv

  • Moc: 66 watów
  • Moc ssania: 18 500 Pa
  • Maksymalna głośność: 61,5 dB
  • Odkurzanie na jednym ładowaniu: do 400 m2
  • Mopowanie na jednym ładowaniu: do 400 m2
  • Pojemność pojemnika na kurz: 325 ml
  • Pojemność zbiornika na wodę: 80 ml
  • Sposób nawigacji: LIDAR, kamera AI, zestaw czujników
  • Mopowanie: tak, mop obrotowy
  • Wymiary odkurzacza: 352 × 347 × 103 mm
  • Wymiary stacji dokującej: 450 x 450 x 450 mm
  • Pojemność pojemnika na kurz: 2,5 l
  • Pojemność zbiornika na czystą wodę: 4 l
  • Pojemność zbiornika na brudną wodę: 3 l
  • Temperatura wody do prania mopa: 75 °C

Aplikacja i ustawienia

Jeśli masz już doświadczenie z robotami odkurzającymi, bardzo łatwo odnajdziesz się w aplikacji Roborock. Jest ona co prawda wyposażona w szeroki zakres funkcji, ale jednocześnie jest bardzo przejrzysta. Na ekranie głównym dostępna jest mapa domu oraz podstawowe sterowanie odkurzaczem wraz ze stacją dokującą. Możesz więc natychmiast wysłać robota do akcji, ustawić intensywność odkurzania lub ilość wody. Masz również przegląd poziomu naładowania baterii lub stanu robota w stacji dokującej – na przykład widzisz czas do końca suszenia mopa wraz z możliwością ręcznego przerwania suszenia.

Możesz nawet używać Roborock Qrevo Curv jako kamery internetowej, nie tylko do podglądu jego otoczenia, ale także do komunikacji. Automatyczne powiadomienie głosowe wyraźnie informuje, że ktoś jest połączony z robotem. Funkcja ta może być przydatna również w przypadku, gdy robot gdzieś utknie, ponieważ w trybie podglądu można nim sterować jak zdalnie sterowanym samochodzikiem i w ten sposób pomóc mu wyjść z danej sytuacji. Jeśli chodzi o precyzję nawigacji, w ustawieniach domyślnych zdarzało się, że robot używał przedniego zderzaka być może częściej, niż bym się spodziewał. Wystarczyło jednak włączyć reaktywne unikanie przeszkód AI wraz z trybem mniejszej liczby kolizji, a robot nagle potrafił dokładnie omijać nawet zabawki porozrzucane na ziemi, które wcześniej chciał przejechać.

Nie boi się nawet zwierząt domowych

W ustawieniach aplikacja co prawda ostrzega, że aktywacja tego trybu może prowadzić do pominięcia niektórych miejsc podczas sprzątania, ale osobiście tego nie zauważyłem. Ustawienia są ogólnie bardzo bogate, a sprzątanie dzięki nim można dokładnie dostosować do potrzeb swojego domu. Właściciele psów i kotów z pewnością docenią tryb zwierzęcia domowego, w którym robot lepiej unika nie tylko samego zwierzęcia, ale także ewentualnych odchodów. Możesz ustawić własną kolejność sprzątania lub pozwolić robotowi wybrać najbardziej efektywną kolejność pomieszczeń. Nie brakuje możliwości modyfikacji schematu czyszczenia, zarówno dla odkurzania, jak i mopowania. Tutaj możesz powiedzieć robotowi nie tylko, z jaką powierzchnią ma do czynienia, ale także w jakim kierunku masz ułożoną podłogę pływającą, aby zoptymalizować jej czyszczenie.

Oczywiście możliwa jest również dalsza praca z mapą, gdzie tradycyjnie można ustawić strefy No-Go lub strefy, w których znajduje się dywan – lub pozostawić to automatycznemu wykrywaniu robota. Szczególnie podoba mi się możliwość dostosowania ustawień intensywności i schematu sprzątania dla każdego pomieszczenia osobno. Możesz również tworzyć własne plany sprzątania i automatyzacji. Jeśli w domu masz już inteligentny dom, z pewnością ucieszy Cię obsługa sieci Matter.

Jakość sprzątania bez zastrzeżeń

Roborock Qrevo Curv oferuje moc ssania 18 500 Pa, co w swojej kategorii cenowej plasuje go w czołówce. Do wysokiej jakości sprzątania przyczynia się również główna szczotka, łącząca elastyczne lamele z klasycznymi włosiem. Rezultat? Doskonały. Oprócz codziennego sprzątania, próbowałem utrudnić pracę odkurzaczowi za pomocą mąki, ale i z tym sobie poradził. Bardzo dobrze działa również wykrywanie dywanów, gdzie – w zależności od ustawień – odkurzacz może zwiększyć moc do głębokiego czyszczenia.

Nawet przy najwyższej mocy głośność wynosi maksymalnie 66 dB. Podczas zwykłego sprzątania z wysoką wydajnością spada nieco poniżej 60 dB. Nie oprze się nawet włosom zaplątanym w gęstym dywanie. W dziedzinie odkurzania właściwie nie potrafię sobie wyobrazić, czego więcej mógłbym chcieć od robota odkurzającego.

Roborock Qrevo Curv dobrze radzi sobie również z mopowaniem. Co prawda nie ma tak wyrafinowanego systemu mopowania jak Dreame Aqua 10 Ultra Roller, ale z drugiej strony jest znacznie tańszy niż jego konkurent. Obrotowe nakładki obracają się z prędkością do 200 obrotów na minutę i myją podłogę za pomocą precyzyjnie dozowanej ilości wody. Nakładki są dociskane do podłogi stałym ciśnieniem i bardzo dobrze radzą sobie zarówno na podłogach pływających, jak i na płytkach.

Dla najlepszych rezultatów zalecam nie oszczędzać na przepływie wody i używać oryginalnego detergentu, dzięki któremu nawet podłoga pływająca będzie ładnie wypolerowana. Kiedy eksperymentowałem z połową przepływu i wodą bez detergentu, zauważyłem smugi na podłodze, patrząc pod światło. Według producenta robot odkurzający powinien działać do 220 minut. Oczywiście zależy to od trybu, w jakim odkurzacz sprząta. Jeśli będziesz wykorzystywać jego moc na maksimum, licz się z maksymalnie dwoma godzinami pracy.

Po prostu świetny pomocnik

Obecnie Roborock Qrevo Curv można kupić w cenie około 25 tysięcy CZK z VAT. Za tę kwotę śmiem twierdzić, że jest to jeden z najlepszych robotów odkurzających w swojej kategorii, któremu mam niewiele do zarzucenia. Stacja dokująca z automatycznym praniem mopa gorącą wodą to gadżet, który podnosi komfort codziennego sprzątania na wyższy poziom.

Nie mam żadnych zastrzeżeń ani do nawigacji, ani do jakości samego sprzątania – zarówno na sucho, jak i podczas mopowania. Roborock Qrevo Curv po prostu poradził sobie z każdym wyzwaniem, jakie przed nim postawiłem. Na plus muszę mu zaliczyć intuicyjną i bogatą w funkcje aplikację, dzięki której można łatwo zautomatyzować sprzątanie. Ponadto wszystko jest w języku czeskim.

Z negatywów muszę wymienić przede wszystkim wysokość odkurzacza z powodu obecności LiDARu – o sprzątaniu pod wieloma meblami trzeba więc zapomnieć. Jeśli będziesz sprzątać robotem większe powierzchnie lub używać go w domu wielokrotnie z rzędu, problemem może być czas ładowania przekraczający 4 godziny.

Klady

  • kvalita suchého i mokrého úklidu
  • metlička i mopovací podložka na výsuvných ramenech
  • dokovací stanice s praním mopu
  • automatické zvedání mopovacích podložek
  • přehledná aplikace v češtině
  • Wady

    • výška vysavače
    • delší doba nabíjení
    • dražší originální příslušenství
    • chybí samostatná nádoba na saponát

    Ocena redakcji: 85 %

    Czy używasz w domu robota odkurzającego?

    O autorze

    Vašek Švec

    Vaška prakticky od dětství zajímaly nové technologie, ať už se jednalo o telefony, počítače či třeba auta. V době, kdy většina jeho kapesného padla na… Więcej o autorze

    Vašek Švec
    Sdílejte: