Nie ma Bluetooth ani aplikacji, a mimo to szczoteczka Xiaomi prawie mnie przekonała

  • Xiaomi Oscillation Electric Toothbrush to szczoteczka elektryczna za mniej niż tysiąc
  • Ma udane wykonanie, świetną żywotność baterii i trzy tryby czyszczenia
  • Nie połączysz jej z telefonem, a jej powiadomienia o pominiętych miejscach niestety mnie zawiodły

Sdílejte:
Adam Kurfürst
Adam Kurfürst
13. 9. 2025 16:00

Do tej pory w ramach mojej praktyki redaktorskiej zajmowałem się głównie testowaniem smartfonów i akcesoriów, takich jak smartwatche czy słuchawki. W tym roku stanąłem przed ciekawszym wyzwaniem w postaci roweru elektrycznego, a o tym, że nie będę się nudzić nawet w trakcie wakacji, przekonało mnie Xiaomi ze swoją elektryczną szczoteczką do zębów Oscillation Electric Toothbrush. Tym razem nie jest ona smart – nie obsługuje połączenia z aplikacją i nie ma Wi-Fi ani Bluetooth – ale mimo to jest to przydatny kawałek elektroniki, który być może pomoże Ci poprawić higienę jamy ustnej.

Pierwsze wrażenia: estetyczne wykonanie i opakowanie ze wszystkim, co potrzebne

Xiaomi Oscillation Electric Toothbrush już zawartością swojego opakowania mnie zainteresowała. Oprócz samego urządzenia i główki do czyszczenia zębów, znajdziesz w nim nie tylko instrukcje, ale także kabel ładujący USB-A do USB-C oraz adapter sieciowy. Jego obecności raczej bym się nie spodziewał, skoro dziś prawie nie spotykam go nawet w pudełkach smartfonów.

Samo ciało szczoteczki zachwyca minimalistycznym designem, dzięki któremu wpasuje się w każdą łazienkę – zwłaszcza jeśli mówimy o białej wersji, którą otrzymałem do testów. Xiaomi sprzedaje jednak również wersję niebieską, która równie dobrze prezentowałaby się na wielu umywalkach.

Konstrukcja szczoteczki wykonana jest z matowego białego plastiku i spełnia stopień wodoodporności IPX8, co jest więcej niż pożądane, biorąc pod uwagę, że urządzenie dość często ma kontakt z wodą. Na przedniej stronie korpusu znajduje się lekko wystający, tym razem już błyszczący panel sterowania z przyciskiem i dwoma wskaźnikami świetlnymi. Na części tylnej strony znajdziemy lekkie wykończenie powierzchni w postaci wytłoczonych kropek (podobnych do tych używanych w alfabecie Braille’a). Dzięki nim urządzenie lepiej leży w dłoni. Na górze oczywiście znajduje się trzpień do mocowania główki, natomiast na dole, pod ochronną zaślepką, producent umieścił port USB-C do ładowania.

Zapoznanie ze szczoteczką i pierwsze mycie

Szczoteczka Xiaomi Oscillation Electric Toothbrush jest bardzo przyjazna dla użytkownika, jednak mimo to mniej doświadczonym poleciłbym przeczytanie instrukcji. Pierwszym krokiem po rozpakowaniu jest oczywiście założenie główki szczoteczki, co nie jest skomplikowane – wystarczy umieścić ją na trzpieniu tak, aby jej włosie i panel sterowania szczoteczki były skierowane w Twoją stronę, i lekko docisnąć.

Następnie przychodzi czas na samo czyszczenie. Zwilżasz główkę, nakładasz pastę i naciskając przycisk aktywujesz delikatny tryb, który jest odpowiedni dla użytkowników z wrażliwszymi dziąsłami. Podczas pierwszego mycia, moim zdaniem, wszyscy powinni go użyć, aby zapoznać się ze szczoteczką i przyzwyczaić się do niej. Niezależnie od wybranego trybu, szczoteczka oferuje 3-sekundowy łagodny start, aby zapobiec rozpryskiwaniu pasty do zębów.

Sam byłem zaskoczony, jak szybko przyzwyczaiłem się do szczoteczki. Przez chwilę zastanawiałem się, jak dokładnie powinienem się nią posługiwać, ale idealne wydaje się połączenie delikatnych, okrężnych ruchów ręki i przytrzymywania szczoteczki na szkliwie.

Na jakiej zasadzie działa szczoteczka?

Xiaomi Oscillation Electric Toothbrush jest wyposażona w oscylacyjny silnik soniczny, który wibruje podczas obracania. Porusza główką szczoteczki w taki sposób, aby osiągnąć podwójny kąt wychylenia, dzięki czemu precyzyjnie dociera do ukrytych miejsc trzonowców. Przestrzega przy tym zasad techniki Bass’a do czyszczenia zębów.

Sama główka została zaprojektowana tak, aby była jak najbardziej delikatna dla Twoich zębów. Ma gumową tylną stronę, dzięki czemu jej uderzenia o inne zęby nie będą nieprzyjemne, i byłem zadowolony, że jej włosie nie podrażnia moich ostatnio wrażliwszych dziąseł. Zapasowe główki można kupić w cenie 399 Kč u wielu lokalnych sprzedawców lub bezpośrednio na oficjalnym e-sklepie Xiaomi.

Nie musiałem przy tym nawet korzystać z delikatnego trybu, który po chwili wydawał mi się niepotrzebnie słaby. Zadowoliłem się standardowym, który najprawdopodobniej będzie odpowiadał większości użytkowników. Czyszczenie trzonowców ułatwiał mi z kolei tryb głębokiego czyszczenia wibracyjnego, o którym początkowo myślałem, że raczej go nie wykorzystam. Jest idealny do usuwania zanieczyszczeń z trudno dostępnych przestrzeni międzyzębowych i takich powierzchni zębów, w których bezpośrednim sąsiedztwie nie występują dziąsła.

Dumą jest również żywotność baterii

Jedną z największych zalet szczoteczki jest również żywotność baterii, która według Xiaomi wynosi aż do 180 dni. W uwadze jednak chiński gigant dodaje, że tylko przy użyciu delikatnego trybu – przy standardowym czyszczeniu czas ten spada do 100 dni. Mimo to, ta liczba jest doskonała.

Co prawda nie mam Xiaomi Oscillation Electric Toothbrush tak długo, abym mógł zweryfikować te dane na podstawie własnych doświadczeń, ale mogę powiedzieć, że po około dwóch tygodniach użytkowania w trybie standardowym nadal nie wykazuje żadnych oznak rozładowania.

Nie doszedłem jednak do tego, jak mogę monitorować stan baterii. Ponieważ szczoteczka nie ma porządnego wyświetlacza i nie obsługuje połączenia z telefonem, na pewno nie poznasz dokładnych procentów, a nie mam wrażenia, żeby którykolwiek z wskaźników choćby sugerował przybliżoną pojemność. W normalnych okolicznościach powiedziałbym, że lepiej zabrać ze sobą ładowarkę w podróż, ewentualnie naładować szczoteczkę przed opuszczeniem domu. Ponieważ jednak ładowanie odbywa się przez port USB-C, a w dzisiejszych czasach „C-kę” nosi ze sobą chyba każdy, nie mam ku temu powodu.

Jest w pewnym sensie inteligentna, ale nie tak, jak powinna

Mimo że szczoteczki Xiaomi Oscillation Electric Toothbrush nie połączysz z telefonem, ma ona kilka sprytnych funkcji, które nie bałbym się nazwać przynajmniej trochę inteligentnymi. Przede wszystkim chodzi o budzenie wskaźników świetlnych w reakcji na ruch ciała, do którego dochodzi na przykład podczas podnoszenia z umywalki. Dalej mówimy o funkcji pamięci, dzięki której szczoteczka zapamiętuje ostatnio używany tryb.

Za rozczarowanie jednoznacznie uważam tzw. inteligentne przypomnienia o pominiętych miejscach. Do tego szczoteczka wykorzystuje większy wskaźnik świetlny w kształcie kwadratu, którego poszczególne części przedstawiają poszczególne połowy Twoich podniebień. Producent podaje, że szczoteczka powinna pomarańczowym kolorem sygnalizować źle wyczyszczone miejsca po dwóch minutach mycia zębów. Problem polega na tym, że jako wyczyszczone oznaczał mi również te, do których jeszcze w ogóle nie dotarłem (lub oznaczył je jako gotowe po wyczyszczeniu jednego zęba). W praktyce więc w ogóle nie kierowałem się wskaźnikiem i polegałem wyłącznie na własnym rozsądku.

Tak samo musiałem postępować, jeśli chodzi o wywieranie nacisku na zęby. Podczas gdy u droższej konkurencji jest to normalne, że ostrzegają Cię przed Twoją własną brutalnością, tania Xiaomi Oscillation Electric Toothbrush tego nie potrafi.

Wydaje mi się to szkoda, ponieważ właśnie w precyzyjnym wykrywaniu niewyczyszczonych miejsc tkwi jedna z głównych zalet szczoteczek elektrycznych. Model od Xiaomi co prawda swoją ceną jasno daje do zrozumienia, że nie chce konkurować z zaawansowanymi szczoteczkami, które mają system wykrywania niewyczyszczonych miejsc znacznie lepiej opanowany, ale nawet w oficjalnych materiałach te przypomnienia są prezentowane jako jeden z powodów, dla których powinieneś chcieć tę szczoteczkę.

Werdykt: Przyzwoita szczoteczka, jeśli nie zależy Ci na inteligentnych funkcjach

Po wielu myciach mogę powiedzieć, że Xiaomi Oscillation Electric Toothbrush to udana szczoteczka, z którą dobrze się pracuje, nie podrażnia dziąseł ani zębów, a wręcz dobrze usuwa zanieczyszczenia. Człowiek ma tendencję do wydłużania procesu czyszczenia, aby naprawdę „przejechać” wszystkie zęby dokładnie – więc kiedy rano nie zdążałem, wolałem sięgnąć po klasyczną szczoteczkę. Jeśli jednak poświęcisz chwilę i naprawdę spędzisz te kilka minut ze szczoteczką w ustach, nagrodą będą przyjemnie gładkie zęby.

Wszystkie wady de facto wiążą się z ceną. Xiaomi Oscillation Electric Toothbrush to szczoteczka za mniej niż tysiąc, więc nie jest zbyt zaskakujące, że nie ma towarzyszącej aplikacji na smartfony, która dostarczałaby spersonalizowanych rekomendacji. Żałuję jednak, że powiadomienia o pominiętych miejscach nie działały do końca tak, jakbym sobie tego życzył. 

Jeśli jednak brak jakiejkolwiek dodatkowej inteligencji w ogóle Cię nie martwi, Xiaomi Oscillation Electric Toothbrush może Ci bardzo dobrze posłużyć. Zresztą, mi odpowiada na tyle, że planuję ją sobie zostawić.

Jakie macie doświadczenia ze szczoteczkami elektrycznymi?

O autorze

Adam Kurfürst

Adam studuje na gymnáziu a technologické žurnalistice se věnuje od svých 14 let. Pakliže pomineme jeho vášeň pro chytré telefony, tablety a příslušenství, rád se… Więcej o autorze

Adam Kurfürst
Sdílejte: