Lubisz Photoshop, ale nie subskrypcję? To dar z niebios – i jest za darmo

  • Canva połączyła trzy płatne aplikacje Affinity w jedną i ogłosiła, że są „darmowe na zawsze”
  • Podstawowe funkcje do edycji zdjęć, wektorów i układów są rzeczywiście bezpłatne
  • Narzędzia AI i zaawansowane funkcje wymagają jednak Canva Premium za 300 CZK miesięcznie

Sdílejte:
Jakub Kárník
Jakub Kárník
2. 11. 2025 14:00

Kiedy australijska firma Canva kupiła w zeszłym roku brytyjski Serif, twórcę popularnych aplikacji Affinity, społeczność kreatywna zamarła. Affinity Photo, Designer i Publisher od lat stanowiły alternatywę dla Adobe Creative Cloud – bez subskrypcji, bez ciągłego wyciągania pieniędzy z konta. Teraz Canva połączyła wszystkie trzy aplikacje w jedną i ogłosiła, że są darmowe. Na zawsze. Brzmi to zbyt dobrze, żeby było prawdziwe? Sprawdźmy, gdzie tkwi haczyk.

Czy nowa aplikacja jest rzeczywiście darmowa?

Aplikacje Affinity zawsze były prezentowane jako odpowiedź na „podatek Adobe”. Zamiast miesięcznej subskrypcji za tysiąc koron, płaciło się raz około 1 800 koron i oprogramowanie było twoje. Bez dodatkowych opłat, bez wymuszonych aktualizacji, bez chmury. Dla grafików, fotografów i projektantów, którzy nie chcieli płacić Adobe co miesiąc, było to wybawienie.

Canva całkowicie odwróciła ten model. Trzy oddzielne aplikacje – Affinity Photo, Designer i Publisher – połączyła w jedną aplikację dla Windows i Mac. Wersja na iPada ma pojawić się później. A całość ma być za darmo. Bez subskrypcji, bez jednorazowego zakupu. Po prostu pobierasz, instalujesz i używasz.

Canva mocno promuje to na swojej stronie: „Affinity jest teraz całkowicie darmowe, na zawsze. Pełnowartościowe, profesjonalne doświadczenie Affinity dostępne dla wszystkich. Bez haczyków, bez okrojonej wersji, bez opłat.” Na końcu strony dodaje jeszcze pstryczek w nos Adobe: „Przestań wynajmować oprogramowanie. Przenieś się tutaj.”

Gdzie jest ten haczyk?

Ponieważ haczyk oczywiście jest. Nie fundamentalny, ale jest. Podstawowe funkcje – retusz zdjęć, rysowanie wektorowe, praca z tekstem i układem – są rzeczywiście za darmo. To, co Affinity robiło przez lata i za co płaciłeś, teraz dostajesz bez opłat.

Ale narzędzia AI wymagają płatnego członkostwa Canva Premium. Konkretnie chodzi o wypełnienie generatywne, automatyczne usuwanie tła, skalowanie rozdzielczości zdjęć za pomocą AI lub rozmycie tła na portretach. Canva Premium kosztuje 15 dolarów miesięcznie (300 CZK). To niemało, ale uczciwie – są to funkcje AI, których nie było w oryginalnych aplikacjach Affinity.

Drugi haczyk: musisz utworzyć konto Canva. Bez niego nawet nie uruchomisz aplikacji. Canva w ten sposób zyskuje bazę danych użytkowników, ich adresów e-mail, potencjalnie także danych o tym, co tworzysz. Firma twierdzi, że „nie sprzedaje twoich danych, nie monetyzuje twojej kreatywności i nie trenuje modeli AI na twoich dziełach”, ale poleganie na obietnicach firm technologicznych bywa ryzykowne.

I trzeci szczegół: stare wersje Affinity V2 zostały kilka tygodni temu usunięte z sieci. Jeśli kupiłeś je wcześniej, nadal działają. Ale Canva nie podała, czy będą dla nich nadal wychodzić aktualizacje. Jeśli nie, użytkownicy, którzy zapłacili tysiąc koron, mogą wkrótce odkryć, że ich oprogramowanie staje się przestarzałe.

Co z tym zrobić?

Jeśli do tej pory używałeś GIMP-a, Krity lub innej alternatywy open-source, Affinity jest teraz interesującą opcją. Dostajesz profesjonalne narzędzia, które niemal dorównują Photoshopowi, i nie płacisz za to ani grosza. Jeśli wystarczą ci podstawowe funkcje bez AI, to świetna oferta.

Na razie jest to po prostu najlepsza alternatywa dla Adobe, jaka kiedykolwiek istniała. A jeśli Canva to utrzyma, społeczność kreatywna będzie świętować.

Co sądzisz o nowym modelu Affinity?

Źródło: The Verge, Affinity

O autorze

Jakub Kárník

Jakub je znám svou nekonečnou zvědavostí a vášní pro nejnovější technologie. Jeho láska k mobilním telefonům začala s iPhonem 3G, ale dnes se spoléhá na… Więcej o autorze

Jakub Kárník
Sdílejte: