Kolejna rewolucja w fotografii mobilnej! Sony zaprezentuje swój pierwszy w historii sensor 200 MP i mocno zagrozi konkurencji

  • Sony przygotowuje swój pierwszy sensor 200 MP LYT-910, po raz pierwszy bezpośrednio konkurując z Samsungiem w segmencie ultra-wysokiej rozdzielczości
  • Sensor ma fizyczny rozmiar 1/1.11 cala, co jest więcej niż w Galaxy S25 Ultra z jego chipem 1/1.3 cala
  • Zostanie użyty we flagowcach marek OPPO, Xiaomi i Vivo, oficjalna prezentacja spodziewana jest w 2026 roku

Sdílejte:
Jakub Kárník
Jakub Kárník
27. 10. 2025 06:00
Sony LYT-900

Przez lata obowiązywała zasada, że jeśli chcesz mieć aparat 200 MP w telefonie, musisz sięgnąć po sensor Samsunga. Koreańczycy mieli w tym segmencie praktycznie monopol i dostarczali chipy wszystkim – od Motoroli, przez Xiaomi, aż po własną serię Galaxy. Ale to się zmieni. Według przecieków, Sony przygotowuje swój pierwszy sensor 200 MP o nazwie LYT-910, a jeśli specyfikacje są prawdziwe, Samsung dostanie poważną konkurencję.

Większy sensor niż Samsung, ale co to oznacza?

Kluczowym parametrem nowego Sony LYT-910 jest fizyczny rozmiar 1/1.11 cala. Dla porównania: sensor 200 MP w Galaxy S25 Ultra ma 1/1.3 cala. Różnica wygląda na papierze na małą, ale w praktyce oznacza większą powierzchnię do przechwytywania światła, co przełoży się na lepszą jakość zdjęć – zwłaszcza w gorszych warunkach oświetleniowych.

Tak, istnieją jeszcze większe sensory o przekątnej zbliżonej do 1 cala, ale te mają zazwyczaj „tylko” 50 MP. Sony oferuje tutaj kompromis: czterokrotnie wyższą rozdzielczość przy rozmiarze zbliżonym do topowych chipów 50 MP. Pojedyncze piksele mają rozmiar 0.7 µm, co samo w sobie nie jest dużo – ale tutaj wchodzi w grę pixel binning.

Pixel binning: jak z 200 megapikseli zrobić 50, ale prawidłowo

Jeśli zastanawiasz się, po co właściwie potrzebujemy 200 MP, skoro nikt i tak nie przegląda zdjęć w pełnej rozdzielczości, masz rację. Dlatego Sony zastosuje technologię zwaną pixel binning – łączenie wielu pikseli w jeden większy. LYT-910 obsługuje dwa tryby:

  • QBC (Quad Bayer Coding) – łączy cztery piksele w jeden, w rezultacie powstaje zdjęcie 50 MP z efektywnym rozmiarem piksela 1.4 µm
  • QQBC (Quad Quad Bayer Coding) – łączy szesnaście pikseli, powstaje zdjęcie 12.5 MP z pikselem 2.8 µm (idealne na noc)

W praktyce oznacza to, że przy dobrym świetle masz do dyspozycji szczegółowe zdjęcia 50 MP, w półmroku telefon automatycznie przełączy się w tryb z większymi pikselami i uchwyci więcej światła. A jeśli naprawdę chcesz, możesz zrobić zdjęcie w pełnych 200 MP – na przykład do kadrowania lub druku w dużym formacie.

Zakres dynamiczny ponad 100 dB i zoom bez strat

Kolejnym interesującym parametrem jest zakres dynamiczny przekraczający 100 dB. W tłumaczeniu oznacza to, że sensor potrafi uchwycić detale zarówno w cieniach, jak i w światłach, a także w scenach z ekstremalnym kontrastem – na przykład podczas fotografowania pod słońce. Samsung w swoich chipach 200 MP oficjalnie nie podaje tej wartości, więc nie mamy bezpośredniego porównania, ale jeśli Sony dostarczy to, co obiecuje, jest to znaczący krok naprzód.

Sensor ma również oferować 2× i 4× zoom bez utraty jakości bezpośrednio w chipie. Nie jest to zoom optyczny (do tego potrzebny jest peryskop), ale wycinek z pełnej rozdzielczości, który dzięki 200 MP nadal wygląda ostro.

Wideo w 8K i 4K przy 120 kl./s

Sony nie zapomina również o wideo. LYT-910 ma obsługiwać nagrywanie 8K przy 30 kl./s z HDR, co jest standardem we flagowcach, ale także 4K przy 120 kl./s – idealne do ujęć slow-motion. Jest to parametr, który Samsung również oferuje, więc pod tym względem jest to raczej wyrównanie do konkurencji niż przełomowa nowość.

Kto użyje sensora i kiedy się go doczekamy?

Według źródeł bliskich azjatyckim producentom, nowy sensor Sony planują zastosować trzy marki: OPPO w modelu Find X9 Ultra, Vivo w X300 Ultra, a być może także Xiaomi w modelu 17 Ultra. Wszystkie te telefony mają pojawić się w 2026 roku.

Oficjalne wprowadzenie sensora Sony spodziewane jest również w 2026 roku, co odpowiada cyklowi produkcyjnemu tych flagowych modeli. Pozostaje pytanie, czy Sony spróbuje dostarczyć LYT-910 także innym markom, czy też pozostanie on ekskluzywnością tylko dla wybranych partnerów.

Dlaczego to ważne?

Samsung miał w segmencie sensorów 200 MP praktycznie wolną rękę. Niesie to ze sobą ryzyko stagnacji – jeśli nie masz konkurencji, nie ma powodu, aby obniżać ceny lub podnosić parametry. Wejście Sony do tej kategorii oznacza, że obaj producenci będą musieli bardziej pracować nad jakością, ceną i innowacjami.

Dla użytkowników to dobra wiadomość. Większa konkurencja zazwyczaj oznacza lepsze produkty w rozsądniejszych cenach. A jeśli Sony rzeczywiście dostarczy większy sensor z lepszym zakresem dynamicznym, Samsung będzie musiał zareagować – być może już w Galaxy S27 Ultra.

Co sądzicie o nadchodzącym sensorze od Sony?

Źródło: @fenibook (X/Twitter)

O autorze

Jakub Kárník

Jakub je znám svou nekonečnou zvědavostí a vášní pro nejnovější technologie. Jeho láska k mobilním telefonům začala s iPhonem 3G, ale dnes se spoléhá na… Więcej o autorze

Jakub Kárník
Sdílejte: