Inteligentny zamek Xiaomi Smart Door Lock 4 Pro jest jak z filmu! Nagrywa wideo i odblokujesz go, przykładając dłoń

  • Xiaomi wprowadziło inteligentny zamek z rewolucyjnym skanowaniem żył dłoni i rozpoznawaniem twarzy 3D
  • Smart Door Lock 4 Pro oferuje 12 sposobów odblokowania, w tym klasyczny klucz
  • Za około 8 500 CZK otrzymasz technologię, którą znasz raczej z sejfów

Sdílejte:
Jakub Kárník
Jakub Kárník
21. 8. 2025 12:00
xiaomi zámek

Pamiętasz filmy, w których główny bohater przykłada dłoń do skanera, a drzwi elegancko się otwierają? Xiaomi Smart Door Lock 4 Pro przenosi tę technologię do Twoich drzwi. I nie, to nie tylko chwyt marketingowy – zamek faktycznie skanuje system żył w Twojej dłoni za pomocą czujników podczerwieni. To w zasadzie ta sama technologia, której używają niektóre banki do zabezpieczania sejfów.

Nowy inteligentny zamek od Xiaomi został właśnie wprowadzony na rynek chiński w cenie 2 499 juanów (około 7 300 CZK). To niemało, ale gdy spojrzysz na wyposażenie, cena zaczyna mieć sens. Oprócz futurystycznego skanera żył otrzymujesz również rozpoznawanie twarzy 3D, kamerę z noktowizorem i połączenie z całym ekosystemem Xiaomi.

Dwanaście sposobów na powrót do domu

Smart Door Lock 4 Pro oferuje łącznie 12 różnych metod odblokowania. Oprócz wspomnianego skanera żył i rozpoznawania twarzy 3D, mamy tu klasyczny czytnik linii papilarnych, klawiaturę numeryczną do PIN-u, czytnik NFC dla kart lub telefonu, a także oczywiście możliwość zdalnego odblokowania drzwi za pośrednictwem aplikacji.

Xiaomi nie zapomniało również o klasycznym kluczu mechanicznym. Więc gdy wyczerpie się bateria, internet padnie, a cała biometria zawiedzie, nadal dostaniesz się do domu po staremu.

Skaner żył działa z dokładnością ponad 99 procent i szybkością poniżej jednej sekundy. W przeciwieństwie do odcisków palców, działa niezawodnie nawet gdy masz mokre lub brudne ręce. Potrafi nawet rozpoznać dzieci, które nie dosięgają do klasycznych czytników.

Kamera pilnuje drzwi i streamuje na telewizor

Na zewnętrznej stronie zamka znajduje się 2-megapikselowa kamera o kącie widzenia 152 stopni. Nie tylko pokaże Ci, kto dzwoni, ale dzięki połączeniu z HyperOS Connect możesz streamować obraz na inteligentny telewizor lub tablet Xiaomi.

Kamera posiada również dynamiczny noktowizor, który automatycznie przełącza się między trybem kolorowym a czarno-białym w zależności od warunków oświetleniowych. Jeśli ktoś podejrzanie długo stoi przy Twoich drzwiach, zamek automatycznie rozpocznie nagrywanie i wyśle Ci powiadomienie na telefon.

System powiadomi Cię również, jeśli zostawisz drzwi otwarte, ktoś spróbuje manipulować zewnętrznym panelem lub wielokrotnie wprowadzi błędny PIN.

Wytrzymuje do 4 miesięcy pracy na jednym ładowaniu

Zamek zasilany jest baterią litową 5000 mAh, która wystarcza na 4 miesiące pracy. Dla pewności możesz dodać cztery baterie AA, które wydłużą czas pracy o kolejne pół roku. W nagłych wypadkach zamek można zasilać również powerbankiem przez port USB – więc nawet w przypadku całkowitej awarii zasilania dostaniesz się do środka.

Design jest minimalistyczny i nowoczesny, Xiaomi dodało nawet technologię cichego zamykania. Żadnego głośnego klikania, które budziłoby sąsiadów w nocy. Zamek zamyka się automatycznie i niemal bezgłośnie.

Czy trafi do Europy?

Na razie Smart Door Lock 4 Pro jest dostępny tylko w Chinach. Xiaomi dostarcza już jednak do Europy inne inteligentne zabezpieczenia, na przykład Smart Doorbell 3S. Nie jest więc wykluczone, że z czasem doczekamy się również tego zamka.

Na czeskim i europejskim rynku Xiaomi powinno jednak przygotować się na odmienne normy bezpieczeństwa i certyfikacje. Dobrze byłoby również dodać wsparcie dla lokalnych systemów inteligentnego domu, takich jak Google Home czy Apple HomeKit. W przeciwnym razie będzie mu trudno konkurować z uznanymi markami, takimi jak Yale czy Nuki.

Co sądzicie o nowym zamku od Xiaomi?

Źródło: ITHome

O autorze

Jakub Kárník

Jakub je znám svou nekonečnou zvědavostí a vášní pro nejnovější technologie. Jeho láska k mobilním telefonům začala s iPhonem 3G, ale dnes se spoléhá na… Więcej o autorze

Jakub Kárník
Sdílejte: