Fold7 używam inaczej, niż się spodziewałem! Samsung wykonał genialny ruch z przednim wyświetlaczem Dzięki szerszemu przedniemu wyświetlaczowi Fold7 jest wygodny w codziennym użytkowaniu nawet po złożeniu Duży wewnętrzny wyświetlacz poprawia pracę z tekstami, wideo i produktywność w podróży Cena jest wysoka, ale pokazuje, że składane telefony mają przyszłość Sdílejte: Jakub Kárník Publikováno: 20. 8. 2025 08:00 Jestem fanem klasycznych smartfonów i zawsze podchodziłem do składanych telefonów ze sceptycyzmem. Trochę się to zmieniło, gdy miałem okazję używać zeszłorocznego Folda6, ale i tak chętnie wróciłem do klasyki. Kiedy tydzień temu w moje ręce trafił Samsung Galaxy Z Fold7 od kolegi Vaška, który go recenzował, nie spodziewałem się, że przekona mnie o zaletach elastycznych wyświetlaczy, mimo że oczywiście wiedziałem o jego znaczących ulepszeniach. Tym większe było moje zaskoczenie, gdy odkryłem, jak często go używam. Po prawie tygodniu testów oferuję Wam spojrzenie na to, jak to jest żyć ze składanym telefonem w 2025 roku – bez tabel technicznych i obietnic marketingowych. Telefon, który zmienił moje nawyki A kiedy właściwie opłaca się go rozłożyć? One UI 8: system, który się dostosowuje Czy Z Fold7 jest wart 53 tysiące koron? Telefon, który zmienił moje nawyki Pierwszą rzeczą, która mnie zaskoczyła, był fakt, że Galaxy Z Fold7 używam złożonego w około 80% przypadków. Dlaczego? Ponieważ Samsung w końcu uczynił przedni wyświetlacz wystarczająco szerokim (6,5″) z przyjemniejszym proporcją 21:9. Do pisania wiadomości, przeglądania mediów społecznościowych czy szybkiego wyszukiwania zewnętrzny ekran jest absolutnie wystarczający. W przeciwieństwie do starszych modeli, gdzie przedni panel był wąski jak pilot, tym razem nie czuję, że przedni wyświetlacz jest w jakikolwiek sposób kompromisowy. Telefon w stanie złożonym trzyma się zaskakująco wygodnie. Ważąc 215 gramów, jest nawet lżejszy niż Ultra czy iPhone 16 Pro Max. Samsung dopracował swój chwalony design do perfekcji – telefon jest tak cienki, że często zapominam, że trzymam składany smartfon. To kolejny krok naprzód w porównaniu do poprzednich generacji, które w kieszeni przypominały raczej małą książkę. Jednak ekstremalna cienkość ma też swoje pułapki. Rozłożenie telefonu wymaga pewnej zręczności – muszę użyć paznokcia, żeby w ogóle otworzyć urządzenie. A jeśli masz grubsze palce, możesz mieć problemy. A kiedy właściwie opłaca się go rozłożyć? Jeśli potrzebuję odpisać na wiadomość, odebrać połączenie, szybko przejrzeć media społecznościowe lub zrobić zdjęcie, nie rozkładam telefonu, jak opisałem powyżej. Jednak odkąd testuję składane telefony, przyzwyczaiłem się do kilku scenariuszy, w których warto pracować na dużym ekranie. W moim przypadku chodzi zwłaszcza o pracę z e-mailami i dokumentami. Edycja tabel czy pisanie dłuższych e-maili jest na dużym wyświetlaczu znacznie wygodniejsze. Klawiatura zajmuje tylko połowę ekranu, więc nadal widzisz, co piszesz i łatwiej w nią trafiasz. Oczywiście, YouTube, Netflix, Oneplay i inne usługi streamingowe wyglądają świetnie na 8-calowym wyświetlaczu, choć jednym tchem trzeba dodać, że proporcje obrazu 6:5 powodują, że podczas odtwarzania treści po bokach pozostają puste miejsca. Jednak po ustawieniu telefonu w „trybie namiotu” nie musisz trzymać urządzenia w rękach, co jest kolejną świetną rzeczą, której zwykły telefon bez specjalnego etui Ci nie umożliwi. Kiedy jem obiad i nie mam naprzeciwko siebie innego biesiadnika, kładę telefon w ten sposób na stole i włączam wideo. Nie muszę skomplikowanie opierać telefonu i tracić czasu ani nerwów, gdyby spadł. Podczas rozmów grupowych również doceniam większy wyświetlacz, na którym widać więcej uczestników jednocześnie. Co więcej, znowu – możesz położyć telefon i nie musisz go trzymać, podobnie jak laptopa. Fold7 jest absolutnie idealny do czytania książek lub artykułów. Jak opisałem powyżej, niemal kwadratowe proporcje obrazu nie są idealne do oglądania wideo, ale do czytania i ogólnie pracy z tekstem są fenomenalne. Sam przez kilka lat używałem Huawei MateBook X Pro 2022 z proporcjami 3:2, a różnica między nim a standardowymi laptopami 16:10 była ogromna. Tak samo jest z Foldem, jeśli porównam go ze zwykłym telefonem. Na dużym wyświetlaczu widać znacznie większą część artykułu, więc nie trzeba ciągle przewijać, podobnie działa to w przypadku obsługiwanych mediów społecznościowych. Problem polega na tym, że niektóre z nich (na przykład X) nie są zoptymalizowane pod większy wyświetlacz i po prostu się rozciągają. Wraz z rosnącym rynkiem składanych telefonów mam nadzieję, że deweloperzy wezmą się w garść i szybko naprawią te – na pierwszy rzut oka drobnostki. Fold7 używam inaczej, niż się spodziewałem! Samsung wykonał genialny ruch z przednim wyświetlaczem Jakub Kárník Články Jakub Kárník Články Wspomnę jeszcze o narzędziach AI do edycji zdjęć i filmów. Ich używanie na dużym wyświetlaczu jest wygodniejsze niż na standardowym telefonie. Masz oczywiście większy podgląd, ale także praktycznie rozłożone elementy sterujące. Ostatnim scenariuszem, w którym używam Folda rozłożonego, jest nawigacja. Jeśli (tak jak ja) nie masz najnowocześniejszego samochodu z Android Auto, docenisz Folda umieszczonego w uchwycie samochodowym. Nawigacja zapewnia szerszą powierzchnię, ale także większy (i dostosowany!) interfejs, dzięki czemu łatwiej się ją czyta i obsługuje. One UI 8: system, który się dostosowuje Nowa wersja One UI 8 bazuje na fundamentach swojego poprzednika, ale dodaje szereg ulepszeń, które docenisz dopiero podczas codziennego użytkowania. System działa płynniej, animacje są bardziej płynne, a ogólna responsywność jest natychmiastowa, co przypisuję połączeniu procesora Snapdragon 8 Elite i optymalizacjom w Androidzie 16. Drobiazg, który mnie ucieszył, to możliwość dostosowania podziału ekranu w proporcji nawet 90:10 – idealne, gdy w jednej aplikacji potrzebujesz śledzić tylko jeden szczegół (na przykład wynik meczu sportowego), a w drugiej w pełni pracować. Przełączanie między wewnętrznym a zewnętrznym wyświetlaczem jest bezproblemowe. Aplikacje szybko dostosowują się do zmiany rozmiaru ekranu i pamiętają, gdzie skończyłeś. To najpłynniejsza implementacja, jaką widziałem w urządzeniach składanych. Czy Z Fold7 jest wart 53 tysiące koron? To pytanie za milion – a w tym przypadku za 53 tysiące. Muszę przyznać, że Galaxy Z Fold7 przekonał mnie o zaletach składanych telefonów bardziej niż jakikolwiek poprzedni model. Osobiście widzę największy potencjał u profesjonalistów, którzy często podróżują i potrzebują produktywnego urządzenia w kompaktowym opakowaniu. Dla nich Z Fold7 może faktycznie zastąpić połączenie telefonu i tabletu. Dla zwykłych użytkowników Z Fold7 pozostaje luksusem, który jest przyjemny, ale trudny do usprawiedliwienia. Samsung w każdym razie pokazał, że kierunek, w którym podążył, ma sens. Z każdą generacją składane telefony stają się bardziej praktyczne i użyteczne. Jeśli ten trend będzie się utrzymywał, być może za kilka lat będziemy postrzegać składane telefony jako standardowy format, a nie alternatywę. Używasz składanego telefonu, czy o nim myślisz? O autorze Jakub Kárník Jakub je znám svou nekonečnou zvědavostí a vášní pro nejnovější technologie. Jeho láska k mobilním telefonům začala s iPhonem 3G, ale dnes se spoléhá na… Więcej o autorze Sdílejte: Ohebný telefon One UI 8 Samsung Samsung Galaxy Z Fold7